Obserwatorzy

wtorek, 20 maja 2014

Stół & ławka story.

       O 7 rano na tarasowym termometrze było już 20 stopni. W powietrzu czuć upał. Lubię bardzo. 
Od teraz życie przeniesie się na balkony i tarasy więc dziś kawałek tarasu a ściślej stół i ławka bo w wolnym czasie przemalowuję i przerabiam wszystko, co już przestało mi się podobać lub, co według mnie, może wyglądać lepiej :)

Jak wyszło i czy wyszło?  Proces tworzenia z małym pomocnikiem :)
















 


Relaks. W powietrzu czuć wakacje :)

 






Pozdrawiam. Syl.

poniedziałek, 12 maja 2014

Zapomniałam ! J'ai oublié !

Fotki z wpisu poprzedniego proszę oglądać przy akompaniamencie :) 
... szczególnie te z placu Montmartre ! :)



AAaby tytuł bloga uwiarygodnić.

Chyba czas najwyższy nadszedł.

Poniżej migawki z wczesnowiosennego Paryża. Specjalnych peanów nie będzie bo zdaję sobie sprawę, że to miasto się kocha albo nienawidzi. Moim okiem widziane jest piękne, bo akurat zaliczam się jak najbardziej do tych kochających (oczywiście to miejsce nr 2, zaraz po Rzymie ;) )

Zapraszam.

P.S.
Pragnący ujrzeć pocztówkowe widoki słynnych zabytków mogą się poczuć "lekko" zawiedzeni. Z góry przepraszam ;)


..... no niestety, to NIE moje ;)








Małe knajpki, wąskie uliczki. W sumie sporo powolności i spokoju w tym pędzącym mieście...







... no, może nie zupełnie ;)






natomiast ceny mogą spowodować "lekki" ból głowy :)





I według mnie, najbardziej klimatyczny zakątek Paryża. Nie muszę pisać nazwy, prawda?
Wino, śpiew...


... i trochę prozy. 











Na koniec taka ciekawostka.
O parkowaniu w Paryżu krążą już legendy. Wcale się z prawdą nie mijają niestety. Wolne miejsce to cud.
A co zrobić, kiedy jest się właścicielem sporej terenówki, wolne miejsce NIBY jest ale stoi tam maleńki skuter..... który równie dobrze mógłby sobie stać gdzie indziej ? Otóż wtedy należy zatrzymać terenówkę na środku ulicy i najzwyczajniej skuterek "ręcznie" przestawić w bardziej dogodne dla niego miejsce ..... sprawa się trochę skomplikowała, gdy się okazało, że pan z terenówki nie ma pojęcia jak taki sprzęt postawić z powrotem na tej nóżce..... z odsieczą poleciał mój syn i Niemąż.
Udało się. Skuterek "przeparkował". Terenówka zaparkowała. Stał się paryski cud. :)




Mam nadzieję, że nie zanudziłam dziś ilością zdjęć.
Pozdrawiam
Syl.