Obserwatorzy

wtorek, 14 stycznia 2014

Jak chce się pić, kupujesz wodę.

A jaką? :) Pytanie na dziś z cyklu podchwytliwych :)

Im więcej się pije wody tym lepiej rozróżnia się jej smaki, też tak macie?
Ja tak. Jest takie miasteczko gdzie swoje korzenie ma jedna z lepszych (wg mnie) to Evian. 
I akurat samo miasteczko nas nie zachwyciło ale przy okazji objechaliśmy calutki region nad Le lac Léman, nazywanym inaczej, jeziorem Genewskim lub Lemańskim. 

Bardzo polecam te rewiry na krótkie, weekendowe wypady (za nudno i jednostajnie na całe wakacje ale za krótko na jeden dzień!) 

Jezioro Léman jest "podzielone" geograficznie, leży pomiędzy Francją a Szwajcarią, między Alpami a Jurą. Jest piękne, majestatyczne, magnetyczne. Obiecuję. 

Zabieram was w podróż wokół jeziora, po drodze małe miasteczka z kamieni, nocne, oświetlone porty, odrobina luksusu acz podanego ze smakiem. I nawet lokalne wesele udało nam się zobaczyć :) 









Auta.... kolejna moja pasja :)
W jednym z nich odbija sie suknia panny młodej :)  a weselni goście są w koszulkach polo!
 Bardzo to fajnie wyglądało :)




















Syl

3 komentarze:

  1. hej
    jestem pierwszy raz ale ze względu na nazwę bloga tu weszłam :D
    kocham paryż i wszystko co francuskie :D
    milusio u Ciebie, dołączam do grona obserwatorów i zapraszam również do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W sumie fajnie mieszkac w Alzacji, do tylu cudnych miejsc -blisko;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia, widzę , ze kochających Paryż i Francję jest coraz wiecej. Na twojego bloga wpadłam przypadkiem poprzez czytelniczkę bloga : mamawparyzu.blogspot.com, tez fajny blog o Paryżu , bedę tu do ciebie zaglądać bo warto. Pozdrawiam z Polski.

    OdpowiedzUsuń