Doprawdy, nie wiem o czym ma być pierwszy post na blogu.... Od trzech miesięcy mieszkam w Alzacji czy to dostateczny powód do dzielenia się wrażeniami? ;) Moje przyjaciółki powiedzą, że TAK, więc postanowiłam się podzielić :) Jeszcze nieśmiało, ale początek jest najtrudniejszy czyż nie?
To będzie blog o mnie, moich emocjach, ale też o moich pasjach, czyli wnętrzach. Uwielbiam je tworzyć i dostosowywać do swoich nastrojów. Miałam wiele "domów" i niestety moje życie pokazuje, że jeszcze wiele ich mieć będę. Muszę więc dostosowywać swoją rzeczywistość i tzw "stan zastany" do własnych potrzeb.
A, że poprzeczkę stawiam wysoko..... to już inna kwestia :) Mam nadzieję, że miło wam będzie czasami do mnie zajrzeć. Zostawiajcie swoje komentarze, bo to sygnał dla mnie, że warto dalej pisać ;) ............. jak tylko opanuję ten blogger to zacznę wstawiać zdjęcia. Obiecuję ;)
Syl
Witam i czekam z niecierpliwością :) Miło się Ciebie czyta, a do tego francuski, Francja i Francuzi to jedna z moich pasji :)
OdpowiedzUsuńJuż się cieszę na te obiecane zdjęcia :)
Serdeczności ślę :)
Cześć,oczywiście,że będziemy zaglądać :).Pisz i dziel się z nami swoimi obserwacjami :)Wrzucam "Ciebie" na pasek boczny .
OdpowiedzUsuńpozdrowionka
Od pewnego czasu nałogowo zaglądam na blogi wnętrzarskie (kocham to, a poza tym szykuje mi się przeprowadzka i szukam inspiracji), więc Twój blog, bardzo ciekawie się zapowiadający, dorzucam do listy odwiedzanych blogów z wielką przyjemnością :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Promyk
Nie tylko dziewczyny,prowadzace swoje blogi beda tutaj zagladaly, ale tez te szukajace inspiracji i te lubiace poprostu blogi czytac. Pozdrawiam Ewa z pod Alp
OdpowiedzUsuńJest mi bardzo, bardzo miło. Wpadajcie, czytajcie, inspirujcie się :) Ja też czerpię mnóstwo inspiracji z odwiedzanych blogów! Zapraszam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witam Cię serdecznie i z przyjemnością będę podpatrywać Twoje francuskie "nowe życie" :)
OdpowiedzUsuńhej Alzatko :) To zaczynam czytać :)
OdpowiedzUsuń