Obserwatorzy

sobota, 4 sierpnia 2012

Kredens ...

Tytuł zaczepny ;)  na jednym z blogów, które obserwuję, identyczny tytuł  i niemalże identyczny mebel. Fajnie więc będzie obserwować "restaurację"  robioną przez różne osoby.
Mój kredens "znalazłam" w piwnicy taty i od jakiegoś czasu wszyscy mnie przekonywali, że raczej nic się z nim już zrobić nie da... zobaczymy, zobaczymy ;)  Poniżej więc moja propozycja (a raczej zajawka tej propozycji) na stary, wysłużony mebel. Efekt końcowy pewnie za kilka dni ;)

Przepraszam za jakość zdjęć ale aktualnie jestem w PL wakacyjnie i ... nie zabrałam ze sobą aparatu! Dobrze, że mam telefon ;)












Pozdrawiam
Syl

10 komentarzy:

  1. Zapowiada się świetnie więc z niecierpliwością i wielką ciekawością czekam na efekt końcowy :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. oooo :) identyczny jak mój :) fajny efekt z tym niebieskim blatem i napisami :) Ja szlifuję swój już 2-gi tydzień i końca nie widać :)
    Pozdrawiam i powodzenia :)
    Kredens zostanie w Polsce?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elle bo to właśnie Ty byłaś inspiracją, żeby zabrać się za to w końcu :) ja niecierpliwie czekam na Twoją wersję :)

      Pozdrawiam
      Syl

      Usuń
  4. I co sie z nim potem stanie?
    Kurka Sylwia, ale masz fajne farby!

    Pozdrawiam z K.
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, kredens zostaje w PL i stanie u mnie w gabinecie narazie... może kiedyś w polskim domu :) kto wie...
      A farby uwielbiam, to najtańsze firmowane przez Leroy Merlin :)

      Buziaki

      Usuń
  5. Zapowiada sie swietnie, jestem bardzo ciekawa efektow koncowych. A ten napis jest rewelacyjny.
    podrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. No to nie trzymaj nas w niepewnosci, bo czekamy z niecierpliwością.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam, że dziś skończę ale chyba nie dam rady :/ nanoszę ostatnie napisy ale zawiasy zle wyliczyłam i mi zabrakło :(

      Usuń